18 paź
No i stało się, od Bałtyku po Giewont wszyscy robią pod siebie ze strachu. Do podobnego zbiorowego ataku paniki doszło po wprowadzeniu JPK (co i tak nic nie zmieniło w kwestii „poważnych” inwestorów).
Więc czym jest ten CRBR? Niczym złym, ot takim zastąpieniem obecnego Krajowego Rejestru Sądowego (w którym często są nieaktualne dane) z drugiej strony przez ustawodawcę, szumnie nazywane: walką z praniem brudnych pieniędzy.
Centralny Rejestr Beneficjentów Rzeczywistych to system, który ma na celu zwiększenie przejrzystości w obszarze właścicielstwa firm w Polsce. Jego głównym celem jest identyfikacja rzeczywistych właścicieli podmiotów gospodarczych, aby ograniczyć możliwości prania brudnych pieniędzy oraz finansowania terroryzmu.
Dla wielu przedsiębiorców, CRBR jest kolejnym martwym przepisem/straszakiem, który nie przyniesie realnych zmian. Możliwości obejścia przepisów są ogromne, a niektóre struktury mogą skutecznie ukrywać swoich rzeczywistych beneficjentów. Przykłady obejmują:
Możliwości jest o wiele więcej, nie wspominając o takich banałach jak: rozdrobnienie akcjonariatu/udziałów do 25%. Wraz z wprowadzeniem CRBR, pojawi się również nowa panika związana z dematerializacją akcji, co może dodatkowo skomplikować sytuację na rynku.
Ps. do wiadomości „sygnalistów” wszystkie powyższe informacje są zgodne z literą prawa i wynikają z luk w obecnych przepisach. Przedsiębiorcy powinni być świadomi tych aspektów, aby móc skutecznie zarządzać swoim biznesem w nowej rzeczywistości prawnej.